Przez ścianę drzew dochodziły stłumione odgłosy ulicy. Szlak dalej piął się w górę, ale Konrad postanowił – dla zmylenia przeciwnika – zmienić kierunek ucieczki. Pobiegł na południe przez zarośla, które powoli zaczęły wypierać dębowe olbrzymy.
Zszedł niżej ku dolince. Struchlał, gdy usłyszał przeciągły gwizd dochodzący z głębi lasu. Po kilku sekundach odpowiedział mu krótszy i cichszy. Tak więc pogoń szła z dwóch kierunków, zataczała coraz szerszy łuk. Polowanie na niego weszło w fazę kulminacyjną
Powieść, w której teraźniejszość jest ściśle spleciona z mroczną rzeczywistością II wojny światowej. Autor stawia trudne pytania: czy przyjaźń polsko-niemiecka może być szczera? Czy naprawdę wybaczyliśmy? Kim są prawdziwe ofiary?
Nastoletni żeglarze przypadkowo dostają w ręce dziennik byłego esesmana ze Stutthofu. Jego autor przyjechał do Polski, aby rozliczyć się z przeszłością. Dlaczego elektryzuje go nazwa „Wilhelm Gustloff”? Po co szuka klepsydry? Kim jest „szef”? Kto jest gotów na wszystko po haśle „Księżyc stoi nad Mandalay”?
Kryminał z historią w tle – dla wszystkich!