Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny
Autor Boga ukrytego wyjaśnia założenia filozofii, dzięki której wbrew wszystkim przeciwnościom losu udało mu się przeżyć w kolejnych obozach koncentracyjnych. Z wiarą, że egzystencja człowieka to coś więcej niż tylko zewnętrzne pozory, Frankl daje wyraz głębokiemu przekonaniu, iż nie jesteśmy szlachetnymi bestiami, lecz spętanymi aniołami.
Frankl pochyla się nad najważniejszymi kwestiami w życiu człowieka, poczynając od analizy snów aż po kwestię istnienia Boga, by na koniec wskazać drogę do odnalezienia prawdziwego sensu i udowodnić, że życie ma nam do zaoferowania o wiele więcej, niż mogłoby się komukolwiek wydawać.
Znakomita książka! Dzięki niej otrzymujemy wyjątkową szansę uczestniczenia w bogatym doświadczeniu Frankla i obcowania z jego mądrością.
Elisabeth Kbler-Ross, autorka Rozmów o śmierci i umieraniu
Viktor Frankl twierdzi, że zło i cierpienie nie mogą nas zniszczyć w sensie ostatecznym.
Brian Keenan, irlandzki pisarz, autor An Evil Cradling
Bardzo ważna książka.
Harold Kushner, amerykański rabin, autor bestsellera Kiedy złe rzeczy zdarzają się dobrym ludziom
Prawdziwy skarb dla () wszystkich zmagających się z kwestiami ostatecznymi, którzy szukają Boga zarówno w pytaniach, jak i w odpowiedziach.
Michael Berenbaum, amerykański rabin, uczony, pisarz, reżyser filmowy, autor After Tragedy and Triumph
Viktor Frankl to jeden z autorytetów moralnych XX wieku. Jego przemyślenia związane z zagadnieniami wolności człowieka, jego godności oraz poszukiwania sensu życia mają głęboki wymiar humanitarny i moc przemieniania ludzkich serc i umysłów.
EAN: 9788382522419
Producent
Kod produktu
460876
Rok wydania
2022
Strony
240
Autorzy
Viktor E. Frankl, Aleksandra Wolnicka
Oprawa
broszurowa
Format
125 x 190 mm
Data premiery
2022-02-09
ISBN
9788382522419
Stan
Nowy
Liczba stron
240
Autor
Aleksandra Wolnicka
, Viktor E. Frankl
Wydawnictwo
Wydawnictwo Czarna Owca
Tytuł
Bóg ukryty. W poszukiwaniu ostatecznego sensu
Okładka
miękka
Zapytaj o produkt
Napisz swoją opinię