Amatorze mocnych wrażeń! Właśnie spadło Ci w ręce szczęście jeszcze dla Ciebie nie pojęte. Oto książka do której czytania wcale nie trzeba zachęcać. Kwiat wieloletniego wysiłku wzrosły z notatek nabazgranych tak, że sam nie mogłem ich odczytać. Wychwalam ją jedynie na złość krytykantom, którzy dukają mnie na wyścigi i głoszą, że moje komedie na siłę pobudzają ich do śmiechu a przy tragediach robi im się smutno jedynie dlatego, że są wrażliwi, co potępiają. To się przekonamy. Syreniak (środek tak dobry jak okładka) jest to powieść dla ludzi porządnych, dlatego znajdziesz w niej urojenia, których dotychczas nie napisano. W odpowiednich rozdziałach zagadkę kryminalną będziemy ścigać jak motyla, aż na palcach zostanie nam kolorowy pył z jego skrzydeł i śmierć szklista nas przelęknie. Znowuż przy manewrach seksualnych sprawdzimy czy język polski jest zdolny do ten-tego inaczej niż ten-teges. A przy hecach nadsatyrycznych łzy zaleją nam oczy. Zatem wyśmienity Czytelniku, który to cacko nabyć raczysz, jeśli chcesz wiedzieć na jakim świecie żyjesz, czytaj, póki możesz. Z wyrazami szacunku do pewnego stopnia Antoni Baltus