Poruszające, pełne głębi i mądrości opowieści o bieszczadzkich losach wtopionych w wiry historii i natury. Trzeba być dzielnym w Bieszczadach. Doskonała proza. [BRYGIDA HELBIG]Nowy, mocny głos w polskiej prozie, w który warto jest się uważnie wsłuchać. [ROBERT OSTASZEWSKI]Od ponad czterdziestu lat pasjonuję się historią Bieszczadów, która urwała się wraz z powojennymi wysiedleniami. Nie zauważałem, że historia "dzieje się" tu cały czas. Boleśnie uświadomiła mi to przejmująca powieść Joli Jareckiej "Hylaty", o losach Kamisy Dżamaldinow, która dotarła z Czeczenii aż tu, by przekraczając nielegalnie ostatnią granicę stracić trójkę dzieci. Czyta się jednym tchem! [STANISŁAW KRYCIŃSKI]***"Zapakowano ją do wagonu, do obiecanego domu po Niemcach, gdzie elektryczność i same dobra. Ona później wróciła z córką, miała nadzieję, że gdzieś tu odnajdzie Mychajła, sad i dom. Nie poznała swojej wsi. Wzdłuż drogi wybudowano bliźniaki dla nowych mieszkańców - pracowników leśnych. Stały dość blisko siebie, jakby się bały popiołu, na którym je postawiono [...]"."Stefan wychodzi z baru mocno wstawiony. Przypomina sobie, że miał na zielonej granicy odebrać ludzi. Idzie do lasu. Trudno, spóźni się trochę, to poczekają. Gdzie pójdą jak zimno? [...]". "Latarka oświetla twarze. Są lekko przysypane śniegiem. Jurek sprawdza puls. Witek jest w szoku, nie wie, co ma robić. Będzie potrzebował pomocy psychologa, ale się do tego nie przyzna, bo to blokuje awans. Awansują prawdziwi mężczyźni. Silni i opanowani, którzy podnoszą statystykii tłumią sumienia.[...]". JOLA JARECKA - ur. w 1979 r. Pisarka, poetka, animatorka kultury, reżyserka teatralna. Zaprzedała duszę Bieszczadom i tu na końcu świata, w Zatwarnicy, nad potokiem Hylatym,w dawnym parku konnym współtworzy jedyne w swoim rodzaju kino studyjne. W 2019 r. nakładem Libry PL ukazała się jej powieść "Truchło", o tragicznych losach wielokulturowego Krościenka nad Strwiążem; natomiast w 2022 r. wydana została książka dla dzieci "Wyszymory i inne bieszczadzkie stwory".