Ze Wschodu, książka Jana Narkiewicza Jodko, należy do ciekawych, jednak zapomnianych już nieco relacji podróżniczych. U schyłku XIX wieku autor odbywał wielokrotnie morskie podróże, dobrze poznając najważniejsze szlaki żeglugowe i porty śródziemnomorskie. Jest obserwatorem bystrym i wrażliwym, odznacza się też pewnym talentem narracyjnym, a także umiejętnością snucia ciekawych gawęd i opowieści. Jako człowiek wszechstronnie wykształcony i wrażliwy miłośnik sztuki starał się polskiemu czytelnikowi przekazać szereg wiadomości z kręgu wydarzeń politycznych świata tak dla nas wtedy egzotycznego, jak Bliski Wschód oraz Turcja. Jako jeden z pierwszych przekazał polskim czytelnikom informacje o sensacyjnych odkryciach archeologicznych Hamdiego Osmana, dokonanych w Sydonie w latach 1887-1888. Natomiast tropiąc polskie ślady na trasie swych podróży, Narkiewicz Jodko starannie udokumentował pomnik grobowy generała Ludwika Michała Paca, zmarłego w Smyrnie w roku 1835. Uważnie odnotowywał także rozmaite zjawiska obyczajowe, prowadził interesujące konwersacje z towarzyszami podróży, poświęcając im sporo uwagi.