Ktoś chciał postawić dom. Zaczął od przekopywania ziemi. Co w niej znalazł? Kilka ostróg, stosy amunicji polskiej, niemieckiej i rosyjskiej, XVIII-wieczną misiurkę turecką, po wielokroć naprawianą. I tablicę z napisem: "Św. Onufry, patron chudych pachołków". Dziwne? Nie. Ziemia w Polsce przechowuje przedmioty, które nie pozwalają zapomnieć, że kiedyś istnieli tu ludzie, których nie zna współczesne pokolenie. Rycerstwo, szlachta, ziemianie… Mieli zniknąć. Przetrwać w pamięci jedynie jako oderwani od życia miłośnicy bali, polowań i "kuchni szlacheckiej". Autorka tejże książki zatytułowanej Rycerze Wielkiej Sprawy. Szkice ziemiańskie udowadnia, że to mit. W ponad dwudziestu odsłonach ukazuje portrety wychowanków polskich dworów i dworków, z których wielu poznała osobiście. Przedstawicieli prawdziwej elity tworzącej Rzeczpospolitą przez całe stulecia. Wbrew pozorom ich historia nie urywa się, lecz trwa nadal.