W 1977 roku, doświadczywszy obojętności wielu zaufanych dorosłych wobec gwałtu dokonanego na jej córce, dr Reisman zaczęła odkrywać barbarzyńskie nadużycia seksualne Alfreda Kinseya wobec 2034 dzieci i niemowląt - niektóre z nich miały nawet dwa miesiące - dokonane przez jego "zespół badawczy" w chronionym, dźwiękoszczelnym budynku laboratorium Uniwersytetu Indiana. Ta książka mówi, jak jest naprawdę. Żadnego tańczenia wokół trudnych, bolesnych i wstydliwych kwestii, bez rozmywania i zaciemniania prawdy o tym, kto i czego dopuścił się w czasie naporu seksualnej rewolucji. To cała prawda o podstępnych, nikczemnych osobnikach, którzy brutalnie traktowali i torturowali setki, jeśli nie tysiące niewinnych dzieci, aby uzyskać fałszywe wyniki badań. A potem wszyscy uwierzyli w te badania, nie kwestionowano ich, nie pytano nawet o ich zgodność z prawem. To naprawdę wstrząsające, kiedy nagle zostajemy obudzeni i zdajemy sobie sprawę, że zostaliśmy oszukani, a "badania", które ukształtowały naszą rzeczywistość, są jednym wielkim kłamstwem. Książka dr Reisman to doskonały przykład rzetelności i autentyczności akademickich badań nad oszustwem Raportu Kinseya i wpływem jego uczniów, Instytutu Kinseya, wspomaganego przez American Law Institute i pieniądze Fundacji Rockefellera. Szczegółowo udokumentowano tu przestępczą i kłamliwą działalność konkretnych osób. O najbardziej nikczemnych zachowaniach znanych człowiekowi Judith Reisman napisała w beznamiętny i kliniczny sposób, celowo unikając pokusy niepotrzebnego epatowania czytelnika i nakłaniania do buntu. Prawda broni się sama.