Uwaga! Ta książka przekracza dopuszczalny poziom kociej złośliwości!
Czołem, leszcze. Kot Kmiot wrócił!
Wybitny strateg i mistrz kociego sarkazmu.
Futrzasta legenda. Groźny umysł. Geniusz niedoceniony.
Wydawało się, że nic gorszego niż życie z Sivertem - moim hałaśliwym, nieogarniętym dwunożnym poddanym - mnie nie spotka.
Ale wtedy do domu wkroczyła ona...
Mała kuzynka Siverta.
Istota w pastelowych legginsach, z energią huraganu i głosem przypominającym alarm samochodowy. Od pierwszej chwili wiedziałem, że to się źle skończy. Nazywa mnie "Słodką pupcią" i "Pierdzioszkiem". Tuli mnie z siłą niedźwiedzia, głaszcze pod włos i upokarza publicznie, depcząc moją godność i reputację drapieżnika. Oficjalnie mówią na nią Marysia, ale ja mam dla niej lepsze imiona. Udręka. Zagłada Futer. Miziająca Masakra.
To już nie przelewki. Zawieszam operację "Zniszczyć Siverta" i ogłaszam stan wyjątkowy. Nowy plan to "Uprzykrzyć życie kuzynce Marysi". Precyzyjnie. Skutecznie. Z pazurem.