Pełne żarliwości, wypływające z głębokiej wiary rozważania misterium krzyża autorstwa kaznodziei Domu Papieskiego. Głosi on niesamowitą, przemieniającą moc Krzyża, prawdziwe doświadczenie której musi spowodować absolutną rewolucję w naszym życiu - prywatnym i społecznym. I tylko dzięki niemu jesteśmy w stanie wejść w relację z Żywym Bogiem.Pierwotne wersje tych tekstów zostały wygłoszone w Bazylice św. Piotra w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II.W Getsemani obecny był także mój grzech, który ciążył na sercu Jezusa; na krzyżu był także mój egoizm i nadużycie wolności, które Go przygwoździły. Skoro Chrystus umarł ,,za moje grzechy", to - zmieniając formę zdania z biernej na czynną - oznacza to, że ja ukrzyżowałem Jezusa z Nazaretu!,,Czy byłeś tam, czy byłeś tam, kiedy ukrzyżowali mego Pana? - mówi jedna z pełnych ducha pieśni Negro spiritual. A następnie kontynuuje: ,,Czasem ta myśl wzbudza w mej duszy drżenie, drżenie, drżenie". Zawsze, kiedy jej słucham, coś mnie skłania, aby odpowiedzieć: ,,O tak, Boże, ja też tam byłem, byłem tam, kiedy ukrzyżowano mojego Pana!".Potrzeba, aby człowiek chociaż raz w życiu przeżył takie ,,trzęsienie ziemi" i aby w jego sercu powstało coś na podobieństwo tego, co zdarzyło się w przyrodzie w chwili śmierci Chrystusa, kiedy to zasłona świątyni rozdarła się na dwoje, skały zaczęły pękać i groby się otworzyły. Trzeba, aby wreszcie święta bojaźń Boża zdruzgotała nasze tak pewne siebie serce. Św. Piotr Apostoł przeżył coś podobnego, a jeśli mógł wykrzyczeć do tłumu tamte przerażające słowa, to dlatego, że najpierw wykrzyczał je sam do siebie, a przeszyty spojrzeniem Jezusa, ,,gorzko zapłakał" (Łk 22,61). [...]Dopiero po przeżyciu tego swego rodzaju nowego chrztu w śmierci Chrystusa dostrzegamy, że krzyż zmienia całkowicie swoje oblicze i z motywu oskarżenia oraz lęku i smutku staje się dla nas powodem do radości i poczucia bezpieczeństwa. ,,Dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia" (Rz 8,1); potępienie osiągnęło swój kres, ustępując miejsca łaskawości i przebaczeniu. Co więcej, krzyż staje się naszą chlubą i chwałą: ,,Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa" (Ga 6,14). ,,Chluba" oznacza tutaj radosną pewność, której towarzyszy niewypowiedziana wdzięczność, do jakiej człowiek dochodzi przez wiarę. [fragment książki]