Maria Simma byłą austriacką mistyczką, która miała dar rozmawiania z duszami czyśćcowymi. Przychodziły do niej i przekazywały swoje prośby o wstawiennictwo oraz przesłania do żyjących krewnych. Opowiadały jej o swoim doczesnym życiu, decyzjach, których teraz żałują a także o konsekwencjach jakie za to poniosły. Dzięki tym spotkaniom Maria Simma stała się gorącą orędowniczką modlitwy za dusze cierpiące w czyśćcu, do której nieustannie wzywała wszystkich wierzących. Sama zawsze żyła ubogo, świadcząc o tym, jak Boska Opatrzność potrafi się troszczyć o swoje narzędzia. Żyła nieustanną modlitwą i dziełami miłosierdzia, w sposób pogodny i w prawdziwej pokorze, a z jej oczu biło szczególne światło. Nieustannie ofiarowywała też swoje cierpienia w intencji potrzebujących dusz.