W zestawie kupisz taniej
Pierogi z kimchi. Kulinarna podróż po Korei + Pierogi z kimchi, Wioleta Błazucka
Prawdziwa kuchnia koreańska w twoim domu.
Pysznie. Prosto. Po koreańsku.
Wiola Błazucka, znana jako "Pierogi z Kimchi", odczarowuje dla nas kuchnię koreańską. Na YouTubie zaraża miłością do Korei i tamtejszego jedzenia. A w tej książce pokazuje, że tradycyjne koreańskie dania można wykonać w każdym polskim domu z łatwo dostępnych składników. W dodatku większość z nich można wykonać ze składników dostępnych w każdym supermarkecie.
Razem z Wiolą i jej synkiem Sonu poznasz trzy poziomy koreańskiego wtajemniczenia kulinarnego.
Pierwszy, który pozwoli ci poznać koreańskie smaki dzięki składnikom dostępnym w każdym polskim supermarkecie.
Drugi - gdzie do uzyskania prawdziwego koreańskiego smaku potrzebny jest jeden lub dwa "nietypowe" składniki.
Trzeci - mistrz kuchni koreańskiej - to poziom, na którym będziesz potrzebować więcej koreańskich składników, ale większość z nich skompletujesz już na poziomie drugim.
Ta książka to nie tylko dziesiątki pysznych, łatwych do wykonania receptur, ale również kolorowy, pełen anegdot i ciekawostek kulinarny przewodnik po Korei.
Razem z Wiolą wyczaruj kuchnię koreańską w swoim domu!
W książce znajdziesz również linki do ekskluzywnych, niepublikowanych nigdy wcześniej filmików z Wiolą i Sonu w roli głównej.
Od autorki
Siemanko!
Jestem Wiola, mieszkam w Korei i uwielbiam gotować koreańskie potrawy, bo ta kuchnia jest naprawdę pyszna i zdrowa (ale bardziej jednak pyszna niż zdrowa). Odkąd zamieszkałam w Korei (było to w 2017 roku), codziennie gotuję po koreańsku i dobrze mi to wychodzi - mój mąż i synek zawsze chodzą zadowoleni i najedzeni. Gotowania tych potraw nauczyłam się sama, ale mam w domu zaufanego koreańskiego recenzenta (mojego męża), więc możecie być pewni, że przepisy, które wam prezentuję, są autentyczne - czasami tylko trochę zaadaptowane na polskie warunki.
Miłością do koreańskiej kuchni udało mi się zarazić naprawdę wielu widzów mojego kanału na YouTubie "Pierogi z Kimchi" i mam nadzieję, że uda mi się nią zarazić również was.
No to papa